Są zapachy, które nie potrzebują podążać za trendami. Nie próbują krzyczeć ani dominować, bo wiedzą, że prawdziwa siła tkwi w harmonii i spokoju. Classico – kompozycja Krzysztofa Lachowskiego – należy właśnie do tej kategorii. To perfumy, które rozwijają się powoli, z wdziękiem i klasą, niczym wieczór spędzony w dobrym towarzystwie, gdzie rozmowa płynie naturalnie, a czas przestaje mieć znaczenie.
Zapach, który płynie jak nurt rzeki
Pierwsze akordy otwierają się kardamonem – pikantnym, lekko chłodnym, przypominającym powiew letniego wiatru przez uchylone okno. Towarzyszy mu davana, owocowo-balsamiczna, niosąca miękkość i złociste światło zachodzącego słońca. Nad nimi unosi się nuta whisky – ciepła, subtelnie dymna, elegancka – która od razu przenosi wyobraźnię do drewnianego wnętrza, pachnącego historią i klasą.
W sercu pulsuje absolut drzewa dębowego, głęboki i ziemisty, budzący skojarzenia ze starym gabinetem, wypełnionym książkami i spokojem. Paczula oraz drzewo sandałowe nadają kompozycji miękkości i balsamicznej zmysłowości – tej, której nie trzeba nazwać, by ją poczuć.
Baza jest jak powrót do domu – ciepła i kojąca. Wanilia wygładza ostre kontury, a duet sandałowca i dębu pozostaje na skórze jeszcze długo po tym, jak zapach zdaje się już wybrzmiewać. Classico trwa – nie tylko na ciele, ale i w pamięci.
To perfumy o sile detalu. Nie krzykliwe, lecz wyrafinowane jak dobrze skrojony garnitur. Elegancja, którą się rozpoznaje, zanim jeszcze zdąży się ją nazwać.
Twórca z duszą humanisty
Za Classico stoi Krzysztof Lachowski – lekarz z zawodu, artysta z zamiłowania. Jego droga do perfumiarstwa zaczęła się od dziecięcej wrażliwości i fascynacji naturalnymi składnikami. Początkowo nadwrażliwy na zapachy, z czasem odkrył niszowe kompozycje, które otworzyły przed nim zupełnie nowy świat. Szczególne wrażenie zrobiły na nim dwie ikony – L’Air du Désert Marocain Andy’ego Tauera oraz Silver Mountain Water Creeda. Pierwsza – za przeniesienie wspomnieniami do Marakeszu i orientalnego ciepła pustyni, druga – za świeżość i naturalność otwarcia cytrusowego.
Zafascynowany, zaczął tworzyć własne akordy – od klasycznych szyprów i fougère, po orientalne kompozycje i wody kolońskie. Zamawiał unikalne olejki, poznawał nowe molekuły i komponował je niczym malarz kolejne barwy na płótnie. Bo oprócz perfum, Lachowski pasjonuje się także malarstwem i sztuką impresjonizmu – i to artystyczne spojrzenie czuć również w jego perfumach.
Jako samouk wypracował własny styl. Każda jego kompozycja jest autentyczna, przemyślana, głęboko zakorzeniona w naturze i osobistych doświadczeniach. Sam mówi, że przy tworzeniu wpada w stan hiperfokusu – zatraca się w pracy, jakby zapach był dla niego inną formą oddychania.
Classico – historia zapisana w drewnie i świetle
Classico jest esencją tej filozofii – zapachem budowanym wokół pięknego, naturalnego akordu drzewnego. To perfumy, które nie próbują imponować, lecz subtelnie uwodzą spokojną pewnością siebie. Dedykowane tym, którzy potrafią docenić ciszę między nutami i magię detalu.
Dla Lachowskiego tworzenie perfum to nie tylko sztuka, ale i sposób dzielenia się radością – tą samą, jaką on odczuł, poznając po raz pierwszy niszowe kompozycje. Jego marzeniem jest, by każdy zapach miał czas, by być odkrytym i pokochanym – bez pośpiechu, w naturalnym rytmie.
Classico od Krzysztofa Lachowskiego dostępne jest w Perfumerii Niszowej Sillage.
Jeśli chcesz doświadczyć zapachu elegancji, który płynie spokojnie jak nurt rzeki, zapraszamy Cię do naszego świata.