Są takie chwile, kiedy otwieramy karton z nową marką i czujemy, jakby cały świat na moment wstrzymywał oddech. Słychać tylko szelest papieru, widać blask szkła i tę cichą obietnicę - że zaraz odkryjemy coś, co poruszy do głębi. Kiedy w moje ręce trafiły perfumy Pana Dora, wiedziałam od razu: to będzie podróż. Taka, do której chce się wracać.
Pana Dora to marka, która pachnie szwedzką precyzją, nordycką estetyką i międzynarodową duszą perfumiarza, który w każdym zapachu ukrywa opowieść. Flakony zwieńczone głową majestatycznego jelenia - symbolu siły, odwagi i czystości - wyglądają jak małe rzeźby i już samym wyglądem mówią, że tu liczy się każdy detal.
Dziś zabiorę Cię w zapachową podróż po moich ulubionych kompozycjach Pana Dora. Każda z nich poruszyła mnie inaczej. Każda opowiedziała mi coś bardzo osobistego.
Emanuele - włoska elegancja, którą noszę jak jedwabną apaszkę
Kiedy pierwszy raz powąchałam Emanuele, zobaczyłam przed oczami Galleria Vittorio Emanuele II. Te przeszklone kopuły, ten marmur, to złote światło. Ten zapach naprawdę pachnie jak spacer po Mediolanie w słoneczne popołudnie… ale takim, podczas którego świat wydaje się piękniejszy niż zwykle.
Najpierw uderza we mnie jasność bergamotki, gałki muszkatołowej i kwiatów, które brzmią jak włoska opera: róża bułgarska, turecka, tuberoza, piwonia. To otwarcie jest czyste, świetliste i eleganckie. A potem dzieje się magia… Serce jest jak miękki jedwab muskający skórę. Konwalia, wanilia i petalia tworzą wrażenie delikatności, które trudno opisać słowami. A jednak wciąż czuć w nim lekkość i sztukę tworzoną z pasją. Baza? O tak… To mój ulubiony moment. Drewno kaszmirowe, wetyweria, kadzidło, migdał - odrobina kremowości, nutka tajemnicy, cała masa elegancji.
Dla kogo?
Dla kobiet, które kochają wyrafinowane, kwiatowe kompozycje. Dla osób, które zachwycają się światłem i noszą zapach jak biżuterię. Emanuele jest jak talizman - sprawia, że czuję się… pięknie.
XVI - majestat historii zamknięty w drzewno-orientalnej kompozycji
XVI to zapach, dzięki któremu przenoszę się w czasie. Wchodzę do królewskiego pałacu, moje kroki odbijają się od marmurowych posadzek, powietrze pachnie chłodem kamienia, wysokimi kolumnami i starymi księgami. Otwarcie jest rześkie - bergamotka i dzięgiel dają tę szlachetną, wręcz pałacową świeżość. To nie jest zwykła cytrusowa nuta. To świeżość w pozłoceniu. Serce jest bardziej tajemnicze, zielone, botaniczne - jak oranżeria skryta za pałacowym dziedzińcem. Ale baza… baza jest jak wejście do królewskiej kaplicy. Pachnie labdanum, paczulą, żywicami, jałowcem i drzewem gwajakowym. Ciepło, duchowość, elegancja.
Dla kogo?
Dla miłośników drzewno-orientalnych kompozycji. Dla osób ceniących kulturę, historię, opowieści. To zapach uniseks - i cudownie zachowuje się zarówno na męskiej, jak i damskiej skórze.
To perfumy do kontemplacji. Do wieczorów, do wyjątkowych chwil.
Kropp & Själ - kiedy zapach naprawdę łączy ciało i duszę
To był pierwszy zapach z Pana Dora, który sprawił, że zatrzymałam się na dłużej. Nie dla jego intensywności. Dla harmonii.
Kropp & Själ pachnie jak uspokojenie. Otwarcie - imbir, kardamon, szafran i czerwona pomarańcza - daje mi wrażenie świeżości poranka w skandynawskim lesie. Jest chłodno, ale promienie słońca obiecują ciepło. Serce jest jak czułość: jaśmin, irys, kwiat pomarańczy, ambra, paczula. To zapach miękki, zmysłowy i bardzo… ludzki. A baza - balsamiczna, drzewna, otulająca. Labdanum, cedr, jodła balsamiczna, wanilia, piżmo, biała czekolada. Brzmi słodko, ale to słodycz wyważona. Komfortowa.
Dla kogo?
Dla osób, które pragną równowagi. Dla tych, którzy chcą pachnieć czysto, naturalnie, zmysłowo, ale nie ciężko. To piękny zapach na co dzień, idealny jako Twój prywatny, intymny rytuał.
Imperial Wood - zapach ciepła, ognia i królewskich tradycji
Imperial Wood to perfumy, które pachną jak wieczór w drewnianym dworze, gdzie pali się ogień, a w powietrzu unoszą się aromaty przypraw i kakao. Otwarcie - z tymiankiem, szafranem, tytoniem i nutami przypraw - jest odważne, intensywne, pełne charakteru. Serce to uczta: kakao, cynamon, goździk, kardamon, olibanum. Ciepło, głębia, nostalgia. A baza - agar, skóra, kadzidło, ambra - jest tak gęsta, że niemal wibruje na skórze.
Dla kogo?
To zapach dla miłośników cięższych, drzewno-kadzidlanych kompozycji. Dla tych, którzy chcą pachnieć jak nordycki król podczas zimowego bankietu. Zmysłowy, dziki, majestatyczny.
Aqua de Dora - skandynawska świeżość dla eleganckiego mężczyzny
Aqua de Dora to mój ulubiony świeży zapach dla mężczyzn w Pana Dora. Jest szlachetny, energetyzujący, nowoczesny. Grejpfrut, cytryna i ambroksan dają efekt „czystej koszuli" wyprasowanej w nordyckim powietrzu. Później figa i orzech włoski dodają ciepła i subtelności. A baza z kaszmeranem i drzewem sandałowym jest elegancka, wyważona, męska, ale bez agresji.
Dla kogo?
Dla nowoczesnych mężczyzn, którzy lubią świeżość, ale nie chcą pachnieć sportowo. To zapach czysty, elegancki, z klasą.
Moonlight - księżycowa opowieść o zmysłach i marzeniach
Moonlight jest jak nocne niebo - pełne tajemnicy, miękkiej słodyczy, szeptów. Pachnie jak coś, co mogłoby być soundtrackiem do romantycznej, nordyckiej baśni. Mandarynka i śliwka dają soczyste, wibrujące otwarcie. Serce jest gourmandowe, ale w piękny, lekki sposób - czekolada, brzoskwinia, delikatna owocowość. A baza… ach, baza! Wanilia, ambra, cedr, miód, tytoń, biała czekolada. To jeden z najbardziej uwodzicielskich zapachów Pana Dora.
Dla kogo?
Dla osób, które kochają słodkie, zmysłowe, wieczorowe kompozycje. Dla romantyków. Dla marzycieli.
Dlaczego warto odkryć kompozycje od Pana Dora?
Ponieważ to marka, która pachnie emocją. Pachnie historią, sztuką, naturą, marzeniem. Każdy zapach to inna opowieść - i każda może stać się Twoją własną.
W Sillage wierzymy, że perfumy to nie tylko aromat. To sposób opowiadania o sobie. Pana Dora Sweden daje nam wiele przepięknych historii i każda jest gotowa, by stać się częścią Twojego życia.
Jeśli chcesz je odkryć, zapraszamy Cię do perfumerii. Z przyjemnością pomożemy Ci znaleźć zapach, który poruszy Twoją duszę.
Teraz możesz odkryć te kompozycje w dwóch lokalizacjach! W Perfumerii Sillage w C.H. Port Łódź oraz w naszym nowo otwartym butiku przy ul. Wilczej 31 w Warszawie!














































Cookies